niedziela, 5 lutego 2012

Rozdział 4

*Następnego dnia*


Gdy się obudziłam prze de mną zobaczyłam Harrego , który jeszcze spał .
Zdziwił mnie fakt,że spałam z nim w jednym łóżku , no ale zaraz sobie wszystko przypomniałam .
Poszłam do łazienki i wróciłam do pokoju Hazzy, który już nie spał i był bez koszulki .

-O! Cześć. - powiedział i uśmiechnął się do mnie .
-Hey , gdzie jest Sus ? - spytałam i odwzajemniłam uśmiech .
-Choć , sprawdzimy na dole -rzekł Harry.
Gdy zeszliśmy zobaczyłam jak Sus leży w objęciach Zayna, Niall trzyma głowę na jej kolanach, a Lou śpi wtulony w Liama .Uśmiechnęłam się na ten widok, to było słodkie.
Poszłam z Harrym do kuchni, on zrobił mi herbatę , po chwili dołączyła do nas Sus .
-I co, smacznie się spało w objęciach Zayna? - spytałam ze śmiechem .
-Mhmm. . - odpowiedziała trochę obojętnie .
Przez chwilę rozmawialiśmy i zdałam sobie sprawę, że ciocia sięo nas martwi, bo nie powiedziałyśmy jej o tym, że nie przyjdziemy na noc . Susan uspokoiła mnie , wczoraj zadzwoniła do cioci i ją poinformowała o wszystkim .

*Oczami Sus*

"I co smacznie się spało w objęciach Zayna?" -  Speszyłam się trochę, ale jej odpowiedziałam.
Zayn jest naprawdę cudowny , ale on jest jednym z 5 chłopaków z One direction, może mieć każdą dziewczynę, gdybym z nim była to zostawiłby mnie pewnie po miesiącu albo dwóch . A ja tego nie chcę.
 W pewnej chwili poczułam, że ktoś chwycił mnie  za biodra , gdy się odwróciłam zobaczyłam Zayna.
- Hej wam! - powiedział lekko zaspany .
Wszyscy mu odpowiedzieli tylko nie ja . On mnie objął , a ja wyrwałam się jak poparzona.
On, Harry i Emi spojrzeli się na mnie jak na idiotkę . Byłam zakłopotana więc poszłam do pokoju zobaczyć czy reszta już wstała.

*Wracając do Emily*

- Ei, co z nią jest? - zapytał Zayn .
-Nic, ale nie możesz się zbytnio narzucać , ona potrzebuje czasu żeby ci zaufać.. - odpowiedziałam .
Zjedliśmy śniadanie i  poszłyśmy do domu z Sus.
-Susan , gdzie byłaś wczoraj z Zaynem? - zapytałam , musiałam chwilę czekać za odpowiedzią, bo ona chodziła lekko zamyślona.
-Ja musiałam się przejść, a on mi tylko towarzyszył . - odpowiedziała spokojnie .
Dzień spędziłyśmy w centrum handlowym, kupiłyśmy sobie ciuchy no i stroje kąpielowe, bo ciocia ma koło domu wielki basen . Dzień spędziłyśmy dobrze . Wieczorem po kolacji Sus z kimś pisała na tel. , gdy skończyła pokazała mi rozmowę i powiedziała, że to był Zayn.
- Susan , powiedz.. zależy ci na nim ..? - zapytałam spokojnie przyjaciółkę .
-Yy.. wiesz, bo ja nie znam go długo.. i nie wiem jak mam ci odpowiedzieć na to pytanie-odpowiedziała trochę zagubiona .
Nie chciałam dalej ciągnąć tego tematu, poszłam na górę do pokoju i weszłam na fejsa , zobaczyłam, że Katy dodała zdjęcia z jej urodzin  , chciała bym tam być .. od razu zrobiło mi się smutno i łzy same mi poleciały po policzku . W końcu przyszła Sus .
- O co chodzi? Coś się stało? !  - zapytała z troską .
-Nie, nic się nie stało, oglądałam zdjęcia naszych przyjaciół, z urodzin Katy i zdałam sobie sprawę jak bardzo mi ich brakuję. Sus od razu mnie przytuliła wiem, że one też tęskni .
Byłyśmy zmęczone, więc poszłyśmy spać .

******************************

Zaraz dodam następny , bo mi się chce < 3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz