sobota, 4 lutego 2012

Rozdział 3

*Następnego dnia*

Obudziła mnie piosenka z mojego telefonu, dzwonił Harry, naprawdę nie spodziewałam się tego telefonu.
-Cześć, bądźcie gotowe o 13.00 , przyjedziemy po was - *dźwięk z słuchawki*
-No cześć, o 13? A która w ogóle jest, przepraszam ale dopiero wstałam i nie zdążyłam nawet sprawdzić godziny... ;)
-Obudziłem Cię? Przepraszam, jest .. 11:30 , pamiętaj o 13 będziemy  , pa!
- Pa ; )
Poszłam do pokoju Sus, która jeszcze spała, ale 5 min później była już na nogach.
Powiedziałam jej o wszystkim, czyli o tym,że zwiedzamy Londyn z Harrym i jego kumplami i będąo 13.
Weszłyśmy szybko na fejsa i zobaczyłyśmy, że Katy napisała na tablicy ; I love One direction .
Postanowiłyśmy, że sprawdzimy kto to taki Ci ; One direction.
Gdy wpisałyśmy to w google i zobaczyłyśmy zdjęcie zespołu, obie otworzyłyśmy szeroko twarze!
Na zdjęciu był Harry, tak to na pewno on, nie wierze własnym oczom !
Zjadłyśmy śniadanie i poszłyśmy się przebrać .
Ubrane byłyśmy całkiem normalnie, rurki, t-shirt (Ja z flagą Wielkiej Brytanii,a Sus z napisem; I <3 London) i conversy oczywiście , lekko się umalowałyśmy i czekałyśmy aż chłopcy przyjadą .
Nie trwało to długo, bo tylko jakieś nie całe 10 min .
Zapukali do drzwi, jak je otworzyłyśmy to zobaczyłyśmy pozostałych 4 chłopaków z One direction.
- No to jesteśmy! Yyy. . to ja ich przedstawię , to jest Louis (wskazał chłopaka, który bawił się jego włosami), to Niall (chłopak o czarujących, niebieskich oczach), to Liam (chłopak, który wydawał się bardzo miły) no i ten to Zayn (brązowooki przystojniak) . - powiedział Harry .
- Ja jestem Emily, a to Sus . - Mówiąc to walnęłam lekko przyjaciółkę, która najwidoczniej zapatrzyła się na któregoś z chłopaków (szkoda,że nie widziałam na którego..) .
Wpakowali nas do samochodu i w mgnieniu oka 'wypchał' nas z niego Louis, który najwyraźniej był baardzo zabawny, bo podczas drogi opowiadał różne śmieszne historyjki !
Jejku, w Londynie wszystko było nadzwyczajne! Na koniec poszłyśmy do wesołego miasteczka, zaczęliśmy od rollercoaster, siedziałam z Harrym, który wyglądał na wystraszonego,  Sus z Zaynem i chyba z tego powodu była bardzo zadowolona, Louis z Niallem, a Liam z dziewczyną, która nawet nie wiem kiedy się pojawiła (wyglądało na to, że była to jego dziewczyna ), z tego co pamiętam ma na imię Camille .
Harry krzyczał jak opętany, popłakałam się ze śmiechu gdy było już po wszystkim .
-To było straszne ! Nie śmiejcie się ! - powiedział przerażony Hazza.
Nie wiem czemu, ale miałam wrażenie, że muszę go przytulić i tak zrobiłam .
- Ei, loczuś jest mój ! - powiedział Lou, po czym od razu go przytulił .
Wszyscy zaczęli się śmiać .
Sus napisała do cioci, że zjemy na mieście .
Chłopacy zabrali nas do restauracji .
Jak już zjadłyśmy chłopcy zabrali nas do samochodu , z tego co zdążyłam usłyszeć z ich rozmowy zabierają nas do domu Harrego .
Gdy byliśmy na miejscu chłopcy zaproponowali film , a tak dokładniej horror  .
-No ale. . chyba wiecie, że nie mogę oglądać horrorów, nie ?!  - powiedział Harry .
-Nie bój się loczku, Emi cię przytuli ! - powiedział Niall i od razu wszyscy wpadli w śmiech.
-Jestem zazdrosny! - krzyknął oburzony Louis.
-Oj przestań!- powiedział Harry, podszedł do niego i cmoknął go w policzek .
-No.. to rozumiem - odparł zadowolony Lou .
-To ja idę po coś do jedzenia i zaczynamy - powiedział Niall.
-Idę z tobą! - krzyknął Liam biegnący za Niallem .
Widziałam jak Zayn patrzy się na Emi, to było takie słodkie, tylko szkoda,że ona tego nie zauważyła (muszę z nią pogadać , jak wrócimy do domu) .
No i przyszedł Niall z Liamem, mieli cztery miski popcornu z czego Niall dał nam dwie, a resztę wziął dla siebie , no i dla siebie miał oczywiście pełno słodkości.
- On to wszystko zje ?! - powiedziała zdziwiona Sus .
- Hm. . myślę, że to nawet mu nie starczy - rzekł ze śmiechem Hazza .
No i zaczęliśmy oglądać , wyobrażałam to sobie trochę inaczej, ale było ok. Harry się do mnie przytulił ze strachu, cały czas czułam, że mnie obserwuję, czułam się trochę skrępowana, ale próbowałam to zignorować .
No i mi się nie udało, musiałam, w końcu taka jestem .
- Czemu się tak na mnie patrzysz? - zapytałam z serdecznym uśmiechem.
-Nic, po prostu ładnie wyglądasz. - odpowiedział loczek z szerokim uśmiechem .
-Hahah, dziękuje !
W pewnej chwili Sus gdzieś zniknęła , byłam trochę zaniepokojona , więc od razu zapytałam ;
- Gdzie jest Sus ?!
-Yy. . nie wiem , ale Zayna też nie ma, raczej nic jej nie grozi ;) - odparł ze spokojem Niall.
-Raczej. . . - powtórzyłam sobie pod nosem .

*Tymczasem u Sus* Oczami Susane

Musiałam na chwilę wyjść, było mi trochę duszno , wyszłam przed dom Harrego, po czym poczułam czyiś oddech za plecami, był to Zayn .
- Cześć , gdzie idziesz? - zapytał.
-Muszę się przewietrzyć i chcę się przejść. - odpowiedziałam.
-Mógłbym .. to znaczy,mogę z tobą ? - zapytał lekko zestresowany .
-Yyy. . właściwie to.. ymm.. tak - odparłam z uśmiechem .

*Wracamy do Emi o reszty*  Oczami Emily

Ciekawiło mnie gdzie jest Sus i Zayn, i co robią .
Ona była dla mnie jak siostra więc się martwiłam .
Nagle Harry wstał i poszedł w stronę kuchni , nie mam pojęcia czemu ale poszłam za nim .
Gdy był w kuchni, nie zauważył mnie i wskoczyłam mu na plecy ,  on się przestraszył .
- eii , oglądałem przed chwilą horror i boje się jak nie wiem co, a ty mnie jeszcze straszysz?-powiedział robiąc przy tym smutną minkę .
- oj, przepraszam cię ! - powiedziałam, po czym poczułam, że pocałował mnie w policzek .
-Harry.. a to za co? -  spytałam życzliwie .
-Za nic, musiałem to zrobić. - odpowiedział z tajemniczym spojrzeniem .
Chwilę rozmawialiśmy i wróciłyśmy do pokoju .
- Coś długo was nie było .. - powiedział Liam i spojrzał na nas z uśmiechem .
Spostrzegłam, że Sus z Zaynem wrócili .
Nie chciało mi się oglądać tego filmu i Harremu chyba też nie, bo powiedział, żebym poszła z nim na górę .
Rozmawialiśmy i słuchaliśmy muzyki w jego pokoju, zasnęłam nawet nie wiem kiedy .

***************************************

Tutaj się troszkę rozpisałam , ale to i tak krótko , jutro następny rozdział, czyli 4, a jak będę miała czas to 5 też < 3

pa ; *

1 komentarz: