niedziela, 5 lutego 2012

Rozdział 5

*Tydzień później*

Obudziłam się przed 9:00 . Chciałam iść zobaczyć czy Sus śpi, ale ona czekała już na mnie w drzwiach z  'bananem' na buzi .
-Stało się coś? Jesteś taka uśmiechnięta, no powiedz ! - zapytałam przyjaciółkę .
-Nie, nic. Po prostu mam dziś dobry humor . - zaśmiała się Sus.
-No niech ci będzie. - odpowiedziałam z uśmiechem .
Dzisiaj była piękna pogodą , więc postanowiłyśmy to wykorzystać , w domu była ciocia Helen i powiedziała, że basen na nas czeka, tylko musimy zjeść śniadanie .
Przebrałyśmy się w stroję i zaczęłyśmy się opalać, bo nie chciało nam się wchodzić do basenu  .
Podczas opalania Sus z kimś pisała na tel.  i od razu mi pokazała rozmowę , był to Zayn i był dość dziwny .
Z; 'He, co robicie ?'
S; 'Cześć, opalamy się, a wy? ' 
Z; 'Hm. pa ! '

No nic, nie przejmowałyśmy się i kontynuowałyśmy opalanie .
Minęły jakieś 2 min ., i poczułam jak czyjeś ręce zasłaniają moje oczy .
usłyszałam tylko - NIESPODZIANKA ! - i zobaczyłam chłopców, ucieszyłam się z tego powodu ;)!
Harry wziął  mnie na ręce i wrzucił do basenu, po chwili wszyscy już tam byli . Zayn został wepchnięty przez Liama .
- Ratunku , nie umiem pływać !  - zaczął krzyczeć chłopak .
Sus się przeraziła lecz po chwili dowiedziała się, że to był zwykły żart  .
Zaynowi spodobało się to i od razu doszedł do wniosku , że jej się podoba  .
-To ja pójdę do sklepu ! - krzyknął Zayn .
-Poczekaj , idę z tobą ! - krzyknęła za nim Sus z uśmiechem na twarzy .
Zayn najwyraźniej się z tego cieszył  .

*Oczami Zayna*

-Poczekaj, pójdę z tobą ! - ucieszyłem się , gdy to powiedziała, zależało mi na niej, była inna niż te wszystkie dziewczyny , było w niej coś, co mnie do niej przyciągało .
W drodze do sklepu długo rozmawialiśmy, przy niej po prostu tracę kontrolę nad sobą.
- Sus.. czy ty , lubisz mnie? - zapytałem z uśmiechem zerkając na nią .
-Oh Zayn . . ja .. tak, lubię cię ;) - odpowiedziała troszkę zmieszana, ale od razu się uśmiechnęła .
-Heh. , ciesze się , ja ciebie też , a nawet bardzo. - gdy to powiedziałem, miałem ochotę ją pocałować w usta, ale się pohamowałem .

*Oczami Emily*

-Myślisz, że między nimi  zaiskrzyło ? - zapytał mnie roześmiany Harry .
-No wiesz, całkiem możliwe , dzisiaj rano była bardzo szczęśliwa, ale nie wiem co się stało, może chodzi o Zayna ? -  zapytałam z uśmiechem .
-Zayn tak samo . - odpowiedział radosny Hazza .
Gdy przyszli pierwsze słowa które usłyszeliśmy to ;
-Słuchajcie, zabieram wam  Sus na jakiś czas, ok ? - zapytał rozpromieniony Zayn .
-Okey, ! - wrzasnęliśmy chórem .
- Ja muszę iść, umówiłem się z dziewczyną , do zobaczenia ! - powiedział szybko Liam  i pojechał.
Nagle Harry wstał i powiedział żebym poszła za nim, tak zrobiłam .
-Harry, gdzie mnie zabierasz ? - zapytałam go .
-Na spacer , - powiedział z powagą , ale od razu na jego twarz powrócił słodki uśmiech.
Szliśmy przed siebie i po chwili zatrzymaliśmy się i usiedliśmy na ławce .
-Chcesz mi coś powiedzieć, o co chodzi? Harry. .?- zapytałam loczka.
-Tak, muszę ci coś powiedzieć .Bo, ja . . ja chciałbym, żebyś była dla mnie kimś więcej niż przyjaciółką. - wyjąkał Hazza.
-Harry, chcesz powiedzieć przez to , że .. - nie dokończyłam, bo loczek mi przerwał .
-Tak, kocham cię! - powiedział całkiem szczerzę .
-Nie wiem co powiedzieć . - odpowiedziałam zmieszanym głosem .
-Powiedz.. czy ty mnie też ..też mnie kochasz?- zapytał zestresowany .
-Ja .. tak, ale nie jestem pewna tego wszystkiego.. nie znamy się wystarczająco długo ..
-Jeśli ty kochasz mnie, a ja ciebie , to powinnaś dać nam szansę, nie? -powiedział
- Ja nie wiem. . . - rzekłam posmutniałym głosem .
-Jeśli nam się nie uda będziemy przyjaciółmi, ale jestem pewien, że się uda , przy nikim nie czułem się tak, jak przy tobie . - powiedział błagalnym głosem Hazza .
- Harry, słowo 'zostańmy przyjaciółmi' może nas zniszczyć, zrozum to ! - powiedziałam lekko wkurzona .
Chciałam coś jeszcze powiedzieć, ale Harry mnie pocałował, mimo, że nie byłam tego pewna, to nie chciałam odrywać od niego moich ust .
Na naszych buziach znów zawitał uśmiech , zrozumiałam, że to jest ten jedyny i że tylko jego kocham.
-Kocham cię ! - szepnęłam mu do ucha .
-Ja ciebie też. - powiedział to i ponownie mnie pocałował.
Okazało się nasz 'spacer' trwał bardzo długo i wszyscy nas szukali .
Zayn już wrócił z Sus, byli w kinie .
Chłopcy musieli już jechać , 'mój' Hazza pocałował mnie ponownie na pożegnanie.
-Uuuu.. - zaczęli wołać chłopcy .
- No to teraz jestem zazdrosny .. - powiedział obrażony Lou .
Razem z Hazzą pocałowaliśmy go w policzki . Humor od razu mu się po prawił .
Zaczęliśmy się śmiać .
Chłopcy już pojechali, rozmawiałam z Sus , opowiedziałam jej, że jestem z Harrym , a ona opowiedziała mi jak było w kinie z Zaynem .
On próbował ją pocałować , ale ona go odepchnęła , powiedziała, że jeszcze nie ...
Nie wiem co to miało znaczyć, widziałam, że jej się podoba, on powiedziała, że nie jest niczego pewna i boi się, że Zayn chce ją wykorzystać . Jeszcze chwilę rozmawiałyśmy, ciocia powiedziała, że ci przystojniacy co dzisiaj u nas byli są bardzo sympatyczni, zaczęłyśmy się śmiać, po chwili poszłyśmy spać .

**********************

Jest okey ? ; *

Proszę , komentujcie ! ;D

1 komentarz: